WIZYTA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA

Już szósty grudzień mamy za pasem,
od średniowiecza dzień wyróżniany,
z Turcji wyrusza w ręku z atlasem,
Święty Mikołaj, w domach czekany.

Znamy legendę o Mikołaju,
to biskup z Miry, dobroci wierny,
rozdał majątek, a miał w zwyczaju,
wspierać potrzebę człek miłosierny.

Wspomagał biednych, gdy zbrakło chleba,
pannom ubogim posag fundował,
karmił żebraków, mówił tak trzeba,
dla niepoznaki twarz w mroku chował.

Według zaś innych podań o Świętym,
w okna zaglądał, tam gdzie prześwity,
dojrzał but czysty, chwalił prezentem,
w brudnym zostawiał kartofel zgnity.

W Polsce od wieków - źródła podają,
w dzień jego święta drobiazg dawano,
jabłko i piernik, orzech moc mają,
dobroć z tym gestem przekazywano.

Dziś w Mikołaja dzieci wciąż wierzą,
buty glancują, przed drzwi stawiają,
rankiem na boso, w pośpiechu bieżą,
jakie łakocie w nich się skrywają.