WYCIECZKA DO PRZEMYŚLA

PRZEMYŚL – miasto wielu kultur czy religii, jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast w tej części Europy, gdzie historia przecina się z teraźniejszością, gdzie na każdym niemal kroku spotykamy ślady obecności Rusi, Polski, Węgier czy Austrii. Nie sposób w jeden dzień poznać wszystkie znaki przeszłości miasta ale warto spróbować zobaczyć jak najwięcej. Dlatego 15 kwietnia br. uczniowie ze szkół w Nockowej i Wiercanach wybrali się do Przemyśla, aby ruszyć tropem niedźwiedzia – symbolu grodu nad Sanem.

 Zwiedzanie uczestnicy wycieczki rozpoczęli od Winnej Góry – przedwojennej dzielnicy willowej Przemyśla, skąd rozpościera się widok na Dolinę Sanu i Stare Miasto. Następnie wraz z przewodnikiem przejechali przez centrum miasta, by wysiąść przy Kamiennym Moście i ruszyć na spacer po najciekawszych zabytkach. Trasa wiodła wzdłuż Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, następnie do Muzeum Dzwonów i Fajek, gdzie uczniowie mogli poznać proces powstawania dzwonów, zobaczyli wystawę fajek z różnych części świata a z tarasu widokowego podziwiali panoramę miasta.

Kontynuując spacer uczniowie poznali również wielokulturowość religijną Przemyśla poprzez odwiedzenie BAZYLIKI GREKO-KATOLICKIEJ PW. ŚW. JANA CHRZCICIELA oraz BAZYLIKI ARCHIKATEDRALNEJ RZYMSKO-KATOLICKIEJ PW. ŚW. JANA CHRZCICIELA I NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY, gdzie w podziemiach mogli poznać historię katedry. Po wyjściu z katedry przewodnik zaprowadził uczniów na przemyski RYNEK, gdzie nie zabrakło zdjęć przy pomniku Wojaka Szwejka oraz fontannie z niedźwiedziem – symbolem miasta.

Kolejnym etapem wycieczki był wyjazd na ZNIESIENIE, gdzie uczestnicy wycieczki zwiedzili CENTRUM DOWODZENIA TWIERDZY PRZEMYŚL, poznając historię jej budowy i roli jaką odegrała podczas I wojny światowej. Ostatni etap wycieczki to KRZYŻ ZAWIERZENIA i podziwianie panoramy miasta z drugiego tego dnia punktu widokowego.

Jedynym w pewnym sensie negatywnym elementem wyprawy była pogoda, która nieco pokrzyżowała plany i nie oddała w pełni piękna malowniczego Przemyśla, co nie zmienia faktu, że mamy nadzieję, że wizyta nad Sanem pozwoliła młodym podróżnikom zaszczepić ciekawość tego miasta.